Monte y Rosa Gran Reserva Cachapoal
Carmenere 2011
Półka - na wysokości pasa
Gdzie i czemu tak drogo - Biedronka
i 17,99 zł (zakup własny)
Do Ideału? - Jeszcze troszkę
brakuje! (5 pkt.)
Rzekomo
wielki atak win Nowego Świata w owadzim dyskoncie, ale w moim najbliższym
raczej strategia ostrożnego rzucania posiłków na front wschodni. Z kilkunastu opisanych
przez Winicjatywę winnych nowości w mojej macierzystej Biedrze jakiś papierek
lakmusowy oferty. Z białych nic, ale to mnie akurat nie martwi.
Za to jest
kilka czerwonych, w tym Monte y Rosa Cachapoal. Aromatyczne dżemowo Chile. Nawet
jak na Nowy Świat niezbyt mocne, bo standardowe 13,5 proc. W aromacie pierwszym
mocne, wyraziste, charakterne. Trochę przyjemnej śliwy, trochę czarnej
porzeczki, czarnej czekolady, pieprzu. W smaku nieco już inne: owoc nieco przyćmiony, cierpkie w finiszu. Szkoda, że im dłużej stoi otwarte, tym szybciej się utlenia i ewoluuje w stronę goryczy. Dlatego śpieszmy się pić, tak szybko Monte odchodzi. Do picia warto nieco schłodzić!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz