Tiflisi Marani Pirosmani Kakheti
Półka - na wysokości pasa
Gdzie
i czemu tak drogo
- Delikatesy K&M i 22,95 zł (zakup własny)
Do
Ideału? -
W połowie doskonałe (4 pkt.)
Poszukiwacz win doskonałych
chyba zapatrzył się ostatnio na Hiszpanię i niczego dotąd świetnego nie
znalazł. Może dlatego, że brał z półek na wysokości kolan? Hmm, a może zmienic
półkę i stronę świata?
Koncepcja jest, robimy!
Wina doskonałego poszukamy z drugiej strony. Czyli Gruzja. Rosjanie ostatnio
długo Gruzji nie lubili, ale wiadomo - w powszechnym przekonaniu Rosjanie lubią
wódkę, a nie czerwone wino. Czyli - jakby mówili "coś na rzeczy jest".
Aby osłodzić gorycz
powracającej zimy, wybieramy winiacza półwytrawnego, który okazał się po
otwarciu winem stanowczo półsłodkim, ale za to w jakim smacznym stylu!
Winko słabe (11,5 proc.),
alkohol zupełnie się nie narzuca ani w zapachu, ani w smaku. Czuć słodkie
owoce: trochę truskawek, ale troszkę też przejrzałych czereśni. Ale bardziej to
owoc raczej świeży albo mocno nasłoneczniony, a nie sztuczny kandyz utrwalony
cukrem. Choć trochę jest też dżemiku babuni ze śliwek. Jestem skłonny uwierzyć
- gdyby ktoś mnie zapewniał, że to pachnie duch prastarego gruzińskiego
winiacza.
Po takim zapachu w smaku nie
ma niespodzianki! Na szczęście. Jest owocowa słodycz, alkoholu niewiele. W
ustach zostaje średnio długo. Akurat na tyle, by nalać następny łyk. Za niecałe
23 złote mamy w połowie doskonałego winiacza, który nie odrzuci miłośników
wytrawnych ani słodkich winiaczy. Mamy więc produkt półdoskonały. Pięknie komponujący
się z doskonałym serem pleśniakiem. Sojusz Gruzji i Polski jest na stole smakoszy
tego winiacza faktem!
Winiacz na 3 punkty w
7-punktowej skali!