Vin d'Alsace
Gewurztraminer 2011
Półka - na wysokości kolan
Gdzie i czemu tak drogo - Lidl i 27,99 zł (zakup własny)
Do Ideału? - W połowie doskonałe (4 pkt.)
Dziś taki słodki dzień - to raz! Słoneczny i pogodny - to dwa! Późny wieczór bardzo chłodny - to trzy. A co schłodzi nam białe wino na balkonie lepiej niż prawie zero stopni? Nic. Czas więc to wykorzystać, nim gorąco zrobi się na balkonie niemiłosierne.
Biały słodki Gewurztraminer z Lidla idealnie komponował się do wtorkowych urodzinowych ciastek. Im więcej ich było, tym bardziej wiem, że idealnie by się też komponował do ryby, może łososia na karbowanej patelni… Bo ileż ciastek można zjeść, jeśli się lubi czerwone wytrawne wina? Natury nie oszukasz.
Kwiatowy w zapachu i egzotyczno-owocowy. Nie od razu czuć z zapachu, że słodki. Zresztą, tej słodyczy to tyle wyczuwam, ile w zdecydowanym Chardonnay. Nawet barwa podobna. Tak to oto wygląda jeden z ostatnich białych winiaczy, jakie stały jeszcze na półce w Lidlu. Alzacki, trochę francuski, trochę niemiecki - może jakaś doskonałość w butli z brązową etykietą znajdę?
Zapach miły, a smak iście łagodny. Ładnie się to wino pije nawet samo, lepiej niż do ciastek. Bo czuć to, co zazwyczaj na ciastkach - kawałki ananasa, morelki, grejfruta, pomarańczy - pokrycie takiej pysznej owocowej babeczki. Do tego zostaje w ustach na długo, kończy się lekkim pieprzykiem…
Doskonałość? Taka może nieco za słodka. Brak w tym winiaczu jakiegoś haczyka, który by sprawił, że złapałbym go raz jeszcze. Ale gdy już je mam i chłodzi się na balkonie, to wiem, że to wino w połowie doskonałe!
Winiacz na 4 punkty w 7-punktowej skali!