Château
Haut Pezat
Półka - nieznana
Gdzie i czemu tak drogo - Vino
Trio i 80 zł (próbka importera)
Do Ideału? - Już prawie ciut
ciut!! (6 pkt.)
Czerwień na drzewach, jeszcze nie na trawnikach, ale w kieliszkach i owszem! Czas na pyszne bordeaux, a nie letnie vinho verde!!!
Prawdziwy długaśny korek
W nosie jeżyny, czarne porzeczki, troszkę trawy i ziemi,
troszkę cedru, tytoniu. Tak, ten fajny roztrojony aromat bordeaux. Przy tym
aromat już nie tak mocno owocowy. Złożony w okrągłą całość kupaż merlota (75
proc.), cabernet franc (15 proc.) i cabernet sauvignon (10 proc.) zachwyca mnie.
Cena może mniej, ale to "château" przywodzi mi na myśl najlepsze
bordeaux. Takie, które próbowałem na warszawskim pokazie Grands Crus de Bordeaux. Te same, które kosztują też
po osiemdziesiąt, ale… euro za butelkę!
Łzy na ściankach kieliszka wspaniale regularne. Nie ma tu
żadnego szybkiego wietrzenia, wino otwiera się powoli. W finiszu jest przyjemne,
dość długie, lekko taniczne. Wymarzone nie tylko do czerwonych mięs czy serów,
ale i do delektowania się solo!
Test dnia następnego wino przechodzi z łatwością. Nie traci
niczego ze swojego harmonijnego smaku. Ale nic dziwnego, w końcu to winiacz,
któremu do ideału już tylko ciut, ciut!!
Winiacz na 6 punktów w 7-punktowej skali!