Marques
De Borba Alentejo 2012
Półka - na wysokości pasa
Gdzie i czemu tak drogo - Biedronka
i 29,90 (otrzymane od importera)
Do Ideału? - W połowie doskonałe
(4 pkt.)
Czas walczyć z jesienną depresją - zaczarować ją zaklęciem
zapamiętanym z dzieciństwa "…torba borba…" i sięgając po wino akurat
na lato? Białe wino Marques De Borba
Alentejo D.O.C. 2012. Zakup w Biedronce za 29,90 zł to w sumie trochę taka
nawet okazja - bo u importerów "poważnych" wino kosztuje tak o 23 zł
więcej.
W nosie raczej mineralne niż owocowo-kwiatowe. Trochę ten
aromat ukrył się w chłodnym winie, w cieplejszym troszkę wychodzi, ale żeby był
powalający, to nie powiem. Ot, portugalska powściągliwość. Za to ładny intensywny
kolor. W smaku jest mam wrażenie lepsze niż w aromatach. Okrągłe, spokojne. Niezbyt kwasowe, ale za to przyjemnie orzeźwiające - na pewno byłoby dobre na lato. Dawać 52 zł za takie wino to trochę szkoda. Ale już trzy dychy można nawet dać. Za taką cenę Borba jest winem w połowie doskonałym.
Winiacz na 4 punkty w 7-punktowej skali!