Orvieto Sensi 2013
Półka - na wysokości pasa
Gdzie i czemu tak drogo - Biedronka i 12,99 zł (próbka od Jeronimo Martins)
Do Ideału? - W połowie doskonałe
W zeszłym roku byłem zachwycony tym winem (rocznikiem 2012), choć inni mieli wprost przeciwne zdanie - zachwyceni nie byli. Tym razem Biedronka do oferty wprowadziła rocznik 2013, ale moim zdaniem jest troszeczkę gorzej. Oczywiście może być też tak, że zmienił mi się nieco gust - cóż, na to nic nie poradzę.
Orvieto 2013 zostało złożone ze szczepów, których nie uświadczymy w winach dostępnych na masową skalę - jest tu trebbiano di toscana, verdello, lanaiolo bianco i malvasia di toscana. Ne ma ani kociej kuwetki sauvignon blanc, ani masła czy beczki chardonnay. Są trzy rzeczy: rześkość i kamienie - plus lekkie jabłuszka. Aromat wróży mocną kwasowość, ale o dziwo nie ma tej doskonałej, która wypala dziury na podniebieniu.
Sensi Orvieto 2013 w całej okazałości
Jest kwasowa poprawność - w smaku ma natomiast - o ile będziemy się wczuwać - trochę dziwnego pierwiastka. Ogólnie wino nie robi imponującego wrażenia. Ale da się wypić na tarasie - do lekkiej sałatki, do lekkiej ryby, jako aperitif czy nawet jako edukacyjna próbka średniego wina. Bo do ideału to Orvieto ma pół drogi.
Winiacz na 4 punkty w 7-punktowej skali!