Astibo Imako Vranec 2010
Półka - nieznana
Gdzie i czemu tak drogo - Dobre Wina i 15,90 zł (próbka importera)
Do Ideału? - Jeszcze troszkę brakuje!! (5 pkt.)
O białym winie Imako już pisałem kilka dni temu - teraz czas na kolejne wino, także Imako z katalogu dobrewina.pl - czerwonego vraneca Astibo Imako 2010. Z Macedonii - kraju, w którym tradycja winiarska jest o jakieś tylko dwa tysiące lat młodsza niż ta z Gruzji.
Vranec (w Chorwacji vranac, w Serbii вранац) to szczep charakterystyczny dla gorącej bałkańskiej ziemi. Daje wina ciemne, skoncentrowane, pięknie owocowe, z posmakiem wiśni, śliwki. Takie właśnie doznania znajdujemy w tej butli!
Czuć "w nosie" piękne owoce - śliwkowo-czereśniowy sok, podprawiony szczyptą suszonej śliwy. Smak nie przynosi rozczarowania - jest piękne ciało, średnio-mięsiste, ale taniny są niezbyt napastliwe, nie "drutują" nam wnętrza jamy ustnej w ciasny kokon. I dobrze.
Tu czuć wyraźnie, że owoce wygrzane upalnym słońcem dominują, a nie zabiegi "okołobeczkowe". Wino będzie świetnie pasować do charakternych serów, mięs zrobionych na ostro, nawet z papryczkami, pomidorami, z bałkańskim pazurkiem. Mniam!
Co najfajniejsze - importer wprowadził zniżkę (o 41 proc.). Wino można kupić w sieci dobrewina.pl - w internecie i w sklepach stacjonarnych. Test dnia drugiego wino przechodzi z łatwością. Ale wiadomo - to winiacz,
któremu do ideału jeszcze tylko troszkę brakuje!!
Winiacz na 5 punktów w 7-punktowej skali!