Smakowanie przy milczącym fortepianie
Fortepian i wino - otwarte! (fot. Olaf Kuziemka)
Dziś druga część relacji z wizyty w Winnicy Turnau. Ta cieplejsza połowa - to degustacja win - na piętrze, w sali koncertowej. Przestrzeń jest profesjonalnie, koncertowo przygotowana - na scenie fortepian, tym razem milczący (koncert Grzegorza Turnaua był zaplanowany na następny weekend), na ścianach wytłumienia akustyczne. Ale degustacyjnie jest też bez zarzutu - na środku duży stół, kieliszki z logo winnicy, biały chleb, miejscowe sery - ostre, aromatyczne... Prowadzi Katarzyna Kasicka, która o szczepach i winach potrafi rozmawiać długo. Zresztą, była przy zbiorach, czuwa nad winoroślą. Wie, jaki szczep kaprysi, przy których krzewach gromadzą się osy, a jaki oddaje w winie pełnię słońca.
Katarzyna Kasicka (fot. Olaf Kuziemka)
Udało się wyciągnąć jeszcze jedną z ostatnich zachowanych butelek Rieslinga 2014 (90 zł), który wyprzedał się całkowicie. Zamykany na korek. Ale - jak dodaje Zbigniew Turnau - takie zamknięcie stosowane jest w co piątej butelce. Bo część klientów uważa, że to dodaje splendoru. Na pewno jest to droższe, bo korek z Portugalii kosztuje 17 eurocentów, a zakrętka tylko pięć.
Riesling, regionalne sery i biały chleb (fot. Olaf Kuziemka)
Jaki jest Riesling? W aromacie trochę jabłkowo-cytrusowy, w ustach chrupkość. Może nie tak wysoka jak przy niektórych niemieckich winach, ale i tak wyraźna. Bardzo wysoka kwasowość (9 g/litr), cukier także obecny (6 g/l), lekko odczuwalny - ale wprowadza nie tyle cechy "halbtrockena", ile pewną miękkość. Finisz długi i wyrazisty.
Solaris 2014. W tle zdjęcie Chateau przed remontem
Solaris 2014 (65 zł) - tu już pojawia się nieco aptecznej nutki, w aromacie akcenty miodowo-propolisowe, może też lekko herbaciane. Tu już wyraźniejszy cukier (9 g/l), alkoholu 12 proc. Wino ze zbiorów w 2015 ma być już wytrawne. W strukturze pełne.
Seyval Blanc 2014 na parapecie
Seyval Blanc 2014 - trochę podobne do Rieslinga, a subtelniejsze niż Solaris. W aromacie nieco limonek i cytryn, ale są też nuty kwiatowości. W smaku świeże, ostre, szkliste, choć aż 36 g cukru na litr. Bardzo dobre wino gastronomiczne - np. do potraw z czosnkiem.
Johanniter 2014 na degustacyjnym stole (fot. Olaf Kuziemka)
Johanniter 2014 - Najjaśniejsze, niemal bezbarwne. I jednocześnie najsłodsze ze wszystkich (48 g/l cukru, kwasu 9 g/l, 10 proc. alkoholu), czuć dojrzały agrest i przejrzałe cytrusy. Może też mocne wyraziste kwiaty, może trochę muscatowych nutek. Hibernal 2014 (75 zł) - To najsolidniejsze, najbardziej mięsiste i napakowane z białych. Mocny akcent czarnego bzu sprawia, że kojarzy się z Sauvignon Blanc. Ale są też cytrusy i kwiaty, zieleń, zioła, mnóstwo różnych nut, które ujawniają się w czasie napowietrzania. W maju zeszłego roku podobało mi się bardzo. Słodycz (43 g/l cukru) jest zneutralizowana przez wysoki kwas (10 g). - Co kilka minut w tym winie odkrywa się coś nowego, zaskakującego - mówi Katarzyna Kasicka, która prowadzi degustację.
Rose na zmrożonej trawie Baniewic (fot. Olaf Kuziemka)
Rose 2014 (55 zł) ze szczepów Rondo i Regent nie jest landrynkiem (tylko 17 g/l cukru), tylko całkiem przyjemnym winem zdominowanym przez aromatyczną poziomkę, z cytrusowym "zapleczem". Paleta czerwonych z rocznika 2014 to tylko Rondo/Regent (70 zł) i Cabernet (80 zł - z krzyżówek Dorsa, Cortis i Kantor). Pierwsze niezwykle ciemne, z nutami kawy, tytoniu i skóry, głębokim owocem, z pieprzną nutką i wyraźną ziołowością. Rondo dojrzewało w stali, Regent rok w beczce.
Rondo/Regent 2014. Ciemne i eleganckie (fot. Olaf Kuziemka)
Cabernet wydaje się jeszcze bardziej aromatyczny. Jakby pomogło mu jeszcze uleżenie się w butelce. Całość wydaje się kawowo-czekoladowo-wiśniowa. W strukturze garbnikowe, z całkiem sporą kwasowością, w smaku nieco aroniowe, ale całość bardzo przyjemna. Które z tych win jest lepsze? Tam na sali odniosłem wrażenie, że Rondo/Regent jest bardziej eleganckim winem, a Cabernet bardziej żywiołowym. Ale za to także ciemnym, gęstym, jak noc, która zapada nad Baniewicami. Nad nami tylko świecące gwiazdy!
Wina Turnau są dostępne m.in. w Kondrat Wina Wybrane oraz oczywiście w Winnicy w Baniewicach
Do Winnicy Turnau podróżowałem Lexusem IS200t, który jest partnerem w podróżach winnych Olafa i Pawła Powinowatych. Był z nami także Sebastian Zdegustowany.