Francja w Biedronce - białe i różowe
Dwa foldery - z lewej o kuchni, z prawej o winach
Jeszcze nie zniknęły z półek Biedronki wina hiszpańskie, a już znajdziemy francuskie! Co ciekawe, oferta winna nie została zawieszona nieco w próżni, jak to często kiedyś bywało, ale jest osadzona w marketowym kontekście. Z gazetki "Codziennie odkrywaj nowe smaki. Francja" poznamy różne przepisy na dania z francuskim rodowodem, dowiemy się, jakie sery zagościły na półkach, dżemy i bagietki... A jak same wina? Sprawdziłem całą ofertę, dziś recenzje win białych i dwóch różowych.
D de Colmar Riesling 2015 (29,99 zł)
Najdroższe z białych - D de Colmar Riesling 2015. Za 29,99 zł mamy bardzo fajne białe wino z Alzacji. W aromacie przewaga cytrusów z lekkim muśnięciem brzoskwini, sporo mineralności. W smaku też jest przyjemnie i kwasowo, ciało - jak to w winie z Alzacji - dość pokaźne. Tak drogich Rieslingów zazwyczaj w Biedronce nie ma, bo częściej są po 14 czy 16 zł, ale tu warto 30 zł wydać!
Domaine des Gilleres Muscadet sur lie Grande Reserve 2015 (19,99 zł)
Domaine des Gillières Muscadet sur lie Grande Reserve 2015 (19,99 zł) był w lutym zeszłego roku, choć był to rocznik wcześniejszy. I wówczas nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Widać, że wino trzyma poziom, bo opinię mam podobną - dzisiejsza etykieta to wino nieco kredowe, nieco mineralne, ale w smaku ma pewną dziwną nutkę: gorzkawą, lekko nieczystą, która koliduje z kwasowością, zbyt mocno ją tłumiąc.
Plaimont Boisieres Cotes de Gascogne 2015 (13,99 zł)
Wystarczy ująć 6 zł i będzie lepiej. Gdy widzę na etykiecie dróżkę wśród winnicy, zapala mi się lampka ostrzegawcza, że może być to droga przez mękę, to akurat w przypadku Plaimont Boisieres Cotes de Gascogne 2015 (13,99 zł) mamy wyjątek. Oto bardzo ładnie zrobione białe wino półwytrawne ze szczepów Colombard i Ugni-Blanc. W aromacie mokre liście i czarna porzeczka, a w smaku całkiem żwawa kwasowość. Półwytrawności nie czuć na szczęście. Konia z rzędem temu, kto powie - bez czytania kontretykiety - że jest tu cukier. Warto - to może być wydane bardzo dobrze 14 zł!
Raoul Clerget Bourgogne Chardonnay 2015 (27,99 zł)
Jeśli wrócimy do kręgu 30 zł - czyli sprawdzimy Raoul Clerget Bourgogne Chardonnay 2015 za 27,99 zł - wcale nie wejdziemy na drugi krąg niebios. Ta butla zawiera wino o aromacie białych owoców i kwiatów. W smaku czuć małą szczyptę białego pieprzu, lekkie uszczypnięcie kwasowości. Ma przy tym dość sporo goryczki. Wino środka. W tej ofercie za niższą cenę można kupić lepsze!
Granbeau Colombard-Chardonnay Grande Reserve 2016 (14,99 zł)
Lepiej wrócić do poziomu 15 zł. Granbeau Colombard-Chardonnay Grande Reserve 2016 (14,99 zł) to wytrawne wino o lepszym smaku niż aromacie! Bo gdy wąchamy, czujemy jak przez dość grubą chmurę próbuje się przebić wyraźny ślad na myśl przywodzący Sauvignon Blanc - zieloności i liść czarnej porzeczki. Ale gdy posmakujemy, jest już piękna czystość! Czuć ładną kwasowość, powłoczkę z zieloności i długi finisz. Za 15 zł najlepsze wino białe tej oferty!
Domaines Arnaud Chardonnay 2015 (17,99 zł)
Domaines Arnaud Chardonnay 2015 za 17,99 zł to troszkę dziwak. Ma pewien wyrazisty aromat białych cytrusów. Ale jest chyba trochę zbyt wyraziście siarkowane, w smaku ma dość dziwną, lekko mydlaną nutkę. Takie sobie!
Granbeau Rose Syrah Grande Reserve 2016 (14,99 zł)
Lepiej zamiast Arnaud kupić któryś z dwóch różów. Tańszy - Granbeau Rose Syrah Grande Reserve 2016 (14,99 zł) - ma aromat mocnej poziomki, gruszki i sporą grejpfrutową kwasowość. Ma zadziwiająco pełną, przyjemną strukturę. Ma pewną dziwność w finiszu, ale pije się bardzo dobrze!
Maison Fortant Lux Royal Rose (21,99 zł)
Droższy róż - Maison Fortant Lux Royal Rose (21,99 zł) to już bardziej subtelny róż z Prowansji. W aromacie delikatne bardzo poziomki, rodem z galaretki. Bardzo, ale to bardzo subtelne - w ciele nie jest tak pokaźne, jak Granbeau, ale nie jest źle!
Wina do degustacji otrzymałem od Jeronimo Martins