Polski miesiąc we wrześniu, a teraz kieliszek za 10 zł
Wybór wina na kieliszki
- Pijecie w Polsce wino? Macie tam jakieś winnice? -
usłyszałem takie pytanie z ust Włoszki, gdy w czerwcu gościłem w Kalifornii (bynajmniej
nie na "winnym" wyjeździe). Gdy usłyszała, że mamy ponad 300
zarejestrowanych winnic, zrobiła minę, jakiej dawno nie widziałem.
Cóż, to, że
wina polskie nie istnieją w świadomości "zagraniczniaków", nie dziwi.
O ile istnieją w świadomości Polaków, to pewnie kojarzą się z wysokimi cenami.
Prawda. Z biznesowego punktu widzenia to nie dziwi, bo jak tu uprawiać
winogrona na hektarze albo trzech (o, to już spora winnica na polskie warunki) i
żyć tylko z wina, którego butelka kosztowałaby w sklepie 20-30 zł? Nie da się. A
konsument już za 30 zł w dyskoncie znajdzie coś zagranicznej winnicy dobrego.
Ta cenowa właściwość to oczywiście nic nowego - i
nic na to konsument nie poradzi - ale i tak warto próbować polskich win. I to
nawet nie z pobudek patriotycznych, ale i smakowych! Bo o jakieś 4-5 lat temu nasze
wina były jakości dyskusyjnej, to dobrych jest coraz więcej! Sporo etykiet
kryje w sobie wino z hybryd, które miały być bardziej odporne na surowe warunki
pogodowe, ale winiarze coraz śmielej stawiają na winorośl szlachetną - i bardzo
dobrze!
W wielu restauracjach czy barach znajdziemy już
polskie butelki. A kilka dni temu wraz z innymi winiarskimi blogerami miałem okazję spróbować
kilkunastu etykiet w 13win - w warszawskiej winiarni, która od września
wraca do miesiąca win polskich, a w wakacje prowadzi akcję kieliszek polskiego
wina za 10 zł! Poniższe wina to tylko niektóre z tych, które zagoszczą we wrześniu (sporo jeszcze nie dojechało):
WINA BIAŁE
Winnica Modła Griseo (58,36 zł)
Winnica Modła Griseo (58,36 zł) to wino wytrawne (tylko 0,9 g cukru na litr), ze szczepu Pinot Gris. Tomasz Stola, który jest winnym purystą i nie lubi siłowego filtrowania ani pomp (bo jego zdaniem to nadmierna i przemocowa ingerencja w strukturę wina) stworzył świetne wino na lato. Ma lekkie bąbelki widoczne w kieliszku po nalaniu, jest lekkie i czyste w
strukturze, w aromacie czuć lekki miód i świeże skórki jabłek, jest tak kwasowe, że "kroi" język! W finiszu bardzo długie. Jest tu pewna piwniczna nutka. Ale jak dla mnie świetna alternatywa dla Vinho Verde. Na 5,5
punkta na 7.
Winnica Skarpa Dobrska Anemone (61,75 zł)
O winnicy Skarpa Dobrska napisał Tomasz Prange-Barczyński, dość powiedzieć, że to debiutujący producent gospodarujący na jednym hektarze w otulinie Kazimierskiego Parku Krajobrazowego. Anemone ze szczepu Johanniter.
Blady kolor bardzo prawie białe. Tu nie ma takiej
kwasowości. Jest owszem wysoka ale inna, mniej szczypiący. Trochę tu mało
aromatu, więcej cukru wyraźnie i rzeczywiście 2,9. Struktura jest bardzo mocna.
W aromacie może białe owoce, morwa? Bardziej oleiste, na 4
Winnica Hople Carrera 2015 (78,35 zł)
Winnica Hople Carrera 2015 to wino ze szczepu Pinot Blanc. Nalane do kieliszka zachwyca złotą barwą. Troszkę jakby utlenione, woskowe. Czuć też mirabelkową konfiturę oraz dojrzałe jabłka i gruszki. W smaku wyraźna kwasowość i... skórka od chleba. Całkiem fajne wino - może nie tyle orzeźwiające, co kontemplacyjne.
Skarpa Dobrska Aquilegia to wino ze szczepu Riesling, półwytrawne. Cukier wyraźnie wyczuwalny (7,7 g/l). W aromacie nieco dwoiste - bo z jednej strony jest pewna mineralność, ale jest też wyczuwalny aromat kwiatowy, rumiankowy. Jest tu smak wody źródlanej spływającej po gałęziach zwisających nad wodospadem, pewna zieloność i spora kwasowość. Finisz długi i wyraźny. Na 5,8 punkta na 7.
Winnica Golesz Cuvee Golesz (49 zł)
Winnica Golesz Cuvee Golesz 2016 to kupaż z ośmiu szczepów z winnicy założonej przez Romana Myśliwca, zwanego ojcem polskiego winiarstwa. Winnica została założona jeszcze w 1982 r. pod Jasłem. Wino ma lekko złoty kolor, w aromacie czuć czyste żółte jabłka i wosk. Na języku
wyraźne jest lekkie musowanie, struktura jest całkiem ładna, kwasowość fajna! I przy tym wino ma bardzo, ale to bardzo długi finisz!
Winnica Płochockich Hibia XVI (60,72 zł)
Winnica Płochockich Hibia XVI - to białe wino o kwiatowych aromatach, choć jest tez zielony akcent jak z Sauvignon Blanc. Ma tez lekkie bąbelki, niemal białe w barwie. W smaku
czuć ładnie zbalansowaną słodycz z kwasowością. Wino ma lekki kredowy posmak, jest bardzo mineralne.
Winnica Golesz Elmer (49 zł) - to półsłodkie wino o złotym kolorze, w aromacie kwiaty i mocno dojrzałe żółte jabłka. W smaku lekka kwasowość i nuty znane z herbaty.
RÓŻOWE
Winnica Modła Młody Cfajgelt XVI (60,27 zł)
Winnica Modła Młody Cfajgelt XVI - różowe wino z lekkimi jeszcze bąbelkami. Jest trochę nutki warzywnej,
kapuścianej, ale są w smaku lekkie truskawki i grejpfrutowa goryczka.
CZERWONE
Hople Testarossa 2015 (103,93 zł)
Hople Testarossa 2015 - bardzo dobre wino ze szczepu Cabernet Cortis. Czyste w aromacie - wyczuwalna czarna porzeczka, lekka śliwka. Są też lekkie paprykowe nuty. W ustach bardzo duża kwasowość i wyraźne
wiśnie, kwasowe, lekkie, niedojrzałe. Wanilia z beczki jest, mocno wyczuwalny alkohol
- choć to raczej wrażenie związane ze zbyt wysoką temperaturą wina.
Winnica Płochockich Ma Fo 2015 (61,99 zł)
Winnica Płochockich Ma Fo 2015 - to wyraźnie beczkowe, ciężkie wino ze szczepów Marechal Foch, Rondo, Leon Millot. W aromacie dominuje przygaszona nieco wiśnia, ale czuć trochę żelazistości. W smaku kwasowe, o ładnej strukturze i bardzo delikatnych, roztartych, gładkich taninach. Wydaje się wciąż młode i zielone, jakby jeszcze chciało dojrzewać!
Hople Quattro 13 (110,33 zł)
Hople Quattro 13 to poważne wino nie tylko ze względu na cenę! Nazwa nawiązuje do kupażu z 4 win - Cabernet, Acolon, Regent i Pinot Noir. Barwa rubinowa, choć niezbyt ciemna. W aromacie czysta czarna porzeczka, nieco wędzonej śliwki i mocnej wiśni. To wszystko pławi się w sporej kwasowości, podlane jest lekką goryczką. Czuć też trochę żelazistości (zapewne z Regenta), ale głębiej jest leśna ściółka, spora
koncentracja, jest też lekka obórka. Bardzo dobre wino, którego musicie spróbować!
Wina degustowałem na zaproszenie 13win