Varna Winery SMS 2016
Półka - na wysokości piersi
Gdzie i czemu tak drogo - LIdl i 24,99 zł (zakup własny)
Do Ideału? - W połowie doskonałe
Nowe wino na półce w Lidlu, gdzie nie byłem od dłuższego czasu. Etykieta ładna, nowoczesna... No, tak troche przypominająca te w winach Pahlmayera, ale oczywiście gdzie tu proporcjum...
Twórcy z Varna Winery najwyraźniej zastosowali modernistyczno-telefoniczną analogię z GSM, gdzie w tak oznacza się Grenache, Syrah, Mourvedre. Tak tu mamy Syrah, Merlot, Sangiovese...
Wino ciemne, z początku bardziej wyczuwalne nuty paprykowe, jakby zamiast Merlot był tu Cabernet Sauvignon, ale... to by nie pasowało przecież do nazwy! W aromacie papryka i warzywność ulatują bardzo późno, po godzinie. Robi się rzeczywiście bardziej merlotowo i pod nutę Syrah. Sangiovese pewnie robi tę całą garbnikową robotę. Bo wino jest wysuszające (jakbyście pod język wsunęli maczałkę po Liptinie), nieposkładane pod względem balansu tanin - ale jego zaletą jest owocowa szczerość, przypominająca nutą wina z południa Włoch. Bardzo by pasowało na zimę. No, w sumie nic dziwnego. To wino z gorącej Bułgarii, prawie ze Złotych Piasków!!!
Wino kupiłem za swoje!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz