poniedziałek, 13 marca 2023

Jak 13 marca to urodziny Rieslinga!

Urodziny króla przyjemności

 
Jeden z przedstawicieli rieslinga - Reichsrat von Buhl Sparkling Brut 2019

Ciężko znaleźć szczep, który daje wina o tak wielkim potencjale przyjemności i radości. Bywają świeże, punktowe, ostre, ale też kremowe, rozłożyste, miękkie i powabnie słodkie, wręcz rozleniwiająco słodkie... rieslingi. Ta najważniejsza odmiana winogron w Niemczech - ale o istotnym miejscu na świecie - obchodzi 13 marca 2023 swoje 588. urodziny. Bo 13 marca 1435 r. po raz pierwszy w dokumencie wymieniona została ta odmiana winogron.

Dlaczego właściwie 13 marca został uznany dniem urodzin rieslinga? Jak podaje Niemiecki Instytut Wina, tego dnia 1435 r. Klaus Kleinfisch, administrator hrabiego Johanna IV. z Katzenelnbogen, kupił sześć sadzonek "Riesslingen", które miał posadzić w winnicy w Rüsselsheim, (miasto koło Frankfurtu). Wówczas pojawia się po raz pierwszy w historii w dokumencie słowo "Riesling". Oryginalny dokument brzmiał: "Item 22 ß umb seczreben rießlingen in die wingarten " – zakup 6 sadzonek za cenę wynoszącą 22 szylingi. 

Dziś Riesling jest uprawiany we wszystkich 13 regionach winiarskich w Niemczech. Dominuje za Odrą, choć w zasadzie to już odmiana międzynarodowa. Ale wciąż w niemieckich winnicach na powierzchni 24.318 ha (dane za 2021 r.) jest ok. 45 procent wszystkich nasadzeń tego szczepu na Ziemi. 

Trzema największymi na świecie regionami upraw rieslinga są Palatynat, Mozela i Hesja Nadreńska. To odpowiednio 5.968, 5.414 i 5.156 hektarów. W Rheingau, riesling z około 2.475 ha zajmuje prawie 78 proc. powierzchni winorośli w regionie. 

Ciężko wymieniać wszystkie rodzaje win wyprodukowanych z rieslinga. Są i proste, radosne wina, które kupicie za 20 zł. Są też wysokiej klasy, imponujące budową, strukturą, kwasowością i zachwycające nieziemskimi aromatami - tymi nie do podrobienia, z rodzaju petrolowych, benzynowych... 

Nie zapominajmy o winach musujących! Tu riesling bardzo dobrze sprawdza się jako surowiec - czego na własnym podniebieniu mogłem doświadczyć całkiem niedawno. Próbując Von Buhl Riesling Sparkling Brut 2019 z oferty Vini e Affini (znajdziecie je m.in. w sklepach Wine Corner).

Wino musujące produkowane metodą tradycyjną (czyli jak klasyczne szampany), zawierające śladową ilość cukru (5 g/l). Całość świetnie zestrojona. Bardziej szampański niż podstawowe Mumm czy Moet et Chandon. Perliste wino, o delikatnych bąbelkach rosnących na podniebieniu. Okaz w smaku ostry jak brzytwa, ale przy tym jednocześnie wyraźnie kremowy, owocowy, bardziej jabłkowy niż tropikalny "na bogato". Przy tym - co najbardziej zadziwia - w ciele nie jest tak szczupły. Ma imponującą strukturę - dla mnie znakomita alternatywa wobec "prawdziwych" szampanów (135 zł u importera), za które trzeba płacić obecnie krocie (za te naprawdę dobre trzeba się liczyć z wydaniem ponad 250 zł).
 
Jeśli spotkacie na półce musującego rieslinga, próbujcie śmiało! A rieslingowi - nie tylko temu z Niemiec - prawdziwemu królowi winnych przyjemności - życzymy TYSIĄC LAT!