Jacob's
Creek Moscato Sparkling
Półka - nieznana
Gdzie i czemu tak drogo - Ogólnodostępne i ok. 34 zł (próbka
od Pernod Ricard Polska)
Do Ideału? - Jeszcze troszkę brakuje! (5 pkt.)
Nie ma jak zakończyć tygodniowego winnego resetu (7 dni bez
kropelki!) degustacją czegoś wystrzałowego! Korek puch wyskoczył z lekko niebieskiej
australijskiej butli i do kielichów polała się musująca zawartość.
A że świetnie schłodzone w butelce, to i pić przyjemnie! W
nosie lekko orzeźwiające - szczególnie skaczącymi bąbelkami, ale w ustach
słodycz. Z lekko tylko kwaskowatą nutą, ale generalnie dobre, niezobowiązujące,
nienapuszone wino na lato. Zamiast napuszonego "kwachowatego" szampana
za dziewięć dych albo ruskiego igristnoje za 4,50 (to raczej w okolicach drugiej
połowy grudnia). Choćby po to, by student mógł uczcić wrześniową sesję, a
pracownik korporacji powrót do ukochanej pracy. Albo może zaczekać do stycznia,
do sylwestra!
Powyższe oczywiście to żarty, ale Jacob's Creek Moscato
Sparkling - tak już na poważnie - jest smaczne. Może nie zadowoli poszukiwaczy wytrawności, ale win deserowych na pewno tak. Dobrze komponuje się z
szarlotką czy sernikiem, a i z pleśniakiem nie koliduje. Po prostu wino, któremu do ideału musującego jeszcze troszkę brakuje!
Winiacz na 5 punktów w 7-punktowej skali!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz